Zima
A tak wyglądała działeczka zimą :)
A tak wyglądała działeczka zimą :)
A tak będzię wyglądał nasz garaż. Pewnie za parę lat bo narazie jest tam ładny basen i raj dla żab i komarów:) Pewnie potrzebna bedzie wymiana gruntu jak w domu i co warstwa sypanie cementu.
W związku że mi się troszkę myli w opisywaniem kosztów garażu G27L - będę przedstawiał na blogu tylko kosztu materiałów i robocizny domu:)
W zakładce koszty postaram się przedstawić koszty poszczególnych etapów tj koszty materiałów i koszty robocizny. Materiały kupowane były w większych ilościach wszcześniej więc postaram się w miarę wprostproporcjonalnie poprzerzucać je pomiędzy garaż i dom oraz na poszczególne etapy budowy, gdyż po skończeniu fundamentów dużo materiałów nam zostało na budowę ścian i np stropu.
Plany budowy mieliśmy juz kilka lat temu dokładnie w 2005 otrzymaliśmy warunki zabudowy ale realnie budowa rozpoczęta została 1 maja 2010 r. Gromadzenie materiałów i wszelkie przygotowania zaczeliśmy jednak już od początku 2009 r. Do nich zalicza się przygotowanie zaplecza, zwiezienie piasku, pospółki, żwirów, desek, kołków. Wykopana została studnia, postawiony blaszak i podłączony prąd. Wokół blaszaka został ułozony mały tarasik a na nim ustawiony stoliczek i ławeczki. Blaszak został wyposażony w półeczki i wszelaki sprzęt potrzebny do budowy tj : łopaty, taczki, grabie młotki, gwozdzie, poziomice itd cała masa tego jest. Budujemy w Rzeszowie na działce 98 arowej więc czasem wiecej czasu zajmuje nam koszenie niż budowanie ale jakoś sobie radzimy. Wybraliśmy projekt wiosna z garażem G-27L, co wydaje m się niezykle ciekawym rozwiązaniem. W ramach mozliwości postaram się umieszczać na bieżąco zdjęcia z poszczególnych etapów budowy oraz szczegółowe koszty związane z całą budową ( postaram się w jakiś sposób oddzielić koszty budowy i materiałów na dom i garaż) , choć po paru dniach od rozpoczęcia zaczło lać i lało dokładnie chyba miesiąc. W wykopach pojawiło się strasznie dużo wody a z garażu zrobił się basen który mamy do dziś. Na szczeście wysiłki i duże zaangażowanie sparwiły że udało się wykonać wszelkie prace związane z fundamentami na etapie naszej Wiosny ( pora roku niestety nie była dla nas łaskawa), lącznie z kanalizacją, wylewką, ociepleniem i zasypaniem. niestety pogoda dalej nie rozpieszcza. Będziemy wdzięczni za wszelkie porady, opinie oraz chętnie wymienimy się doświadczeniami.